fbpx
Blog
Blog
Rodzinny Adwent
Rodzinny Adwent

Odkupienie świata zaczął Bóg od Maryi. “Posłan jest anioł Gabriel od Boga do panny (Łk 1,26).” A potem czekał na Jej odpowiedź (...) Śpiesz się Maryjo nie zwlekaj z odpowiedzią, miej litość nad nami. Na Twoje słowo czeka sam Bóg i ludzkość czeka. Śpiesz się Maryjo. Wiemy już, jakiej odpowiedzi doczekał się Bóg w Nazarecie: “Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego (Łk 1,38).”

Potrzebujemy Matki

Adwent jest czasem wtajemniczania wiernych, przez Kościół, w kwestie wcielenia Jezusa oraz w rolę jaką odegrała i ciągle odgrywa w dziele zbawienia Jego Matka Maryja. Liturgia, czytania, antyfony w tym okresie są przygotowaniem nas do odkrywania Matki Bożej, która jest darem od Boga Ojca dla nas. Z każdym dniem adwentu jesteśmy coraz bliżej Maryi. I właśnie w czasie adwentu możemy w sposób szczególny wypraszać przez Nią obfitość potrzebnych nam do życia i zbawienia łask.

“A Tyś Mi ciało sposobił... I oto rzekłem: Oto idę Ojcze, abym pełnił wolę Twoją.” (por. Hbr 10,5-7) On, Mądrość sama (...) będzie współdziałać z procesem uwikłania się w ludzkie ciało, zacieśnienia swych Bożych wymiarów bez wymiarów, do skromnych wymiarów człowieczeństwa.

Bo Bóg, choć mógł przyjść na świat w inny sposób, przyszedł właśnie w ciele przez Maryję, która jest i już na zawsze będzie Jego Matką. Innymi słowy: Bóg, Ojciec i Maryja mają wspólnego Syna, a Duch Święty ma w Niej swoją Oblubienicę, nie wypożyczył Jej sobie na chwilkę, ma Ją na wieczność.

W Niej odkrywamy szaleńczą miłość Boga do człowieka, która uwidacznia się poprzez dopuszczenie Jej (człowieka) do współdziałania z Bogiem. Nawet jeżeli ktoś by nie miał świadomości, że Ona, jej rola jest konieczna, to z Woli Boga Ona jest konieczna jako narzędzie wcielenia.

Maryja swym ciałem i całym swoim wnętrzem dotknęła Bóstwa. To samo dzieje się, gdy przyjmujemy Komunię Świętą. “Gdy Bóg przychodzi, do naszego wnętrza dotyka się najbliżej i duszy i ciała. Oto jest tajemnica sanctorum communio (świętych obcowania)” (S. Kardynał Wyszyński, Dzieła zebrane tom IV). Jezus dotyka Maryi, Maryja przez duszę dotyka Słowa, pragnie jedności z Bogiem. Poprzez Wcielenie dała Jezusowi cząstkę ludzkiej natury, którą z Bożej Woli jest już na zawsze z Nim złączona. Na mocy macierzyństwa wobec nas tak samo oddaje nas Jezusowi, ciągle włączając nas do organizmu, którym jest Kościół Święty. Dołącza każdego z nas do Drzewa Jessego.

Prymas tysiąclecia nauczał wręcz, że jeżeli ktoś ma wiarę, to otrzymał ją właśnie z Jej rąk. Ona jako łaski pełna, rozdaje wszystkie łaski, przygotowuje człowieka na przyjęcie Jezusa, daje wiarę. Jezus Jej ufa i przychodzi tam, gdzie Ona mu wskaże (tak jak w Kanie Galilejskiej na Jej prośbę dokonał cudu, w wyniku czego apostołowie mu uwierzyli). I dalej, że nie przegramy chwały Boga w Ojczyźnie tylko, gdy Ona będzie nam pomagać. Jeżeli w Polsce ma być wiara, to jej skarb trzeba przekazać przyszłym pokoleniom w dłoniach Maryi (stąd właśnie Śluby Jasnogórskie 26 sierpnia 1956 roku). Prymas tysiąclecia mówił abyśmy nie bali się przyjąć do siebie Maryi Ona pierwsza uwierzyła w to co niemożliwe.

Maryjo, czuwaj nad tym, by Twój Syn, ilekroć zapragnie narodzić się w stajni mojego serca, zawsze zastał tam Twoje niepokalane ramiona; niech osłonią Go i zabezpieczą przed brudem mej duszy. Czekałaś w Betlejem na przyjęcie Boga-Dzieciny, oczekuj i w mojej duszy, aby nigdy Boże Narodzenie nie dopełniło się we mnie bez Ciebie. Stoczek Warmiński, 2 lipca 1954 r.

Adwent

Powoli wchodzimy w czas adwentu. Czas przygotowania na przyjście na świat Jezusa przez Maryję. Dla mnie osobiście jest to czas, na który czekam cały rok. Bardzo (po ludzku i po prostu) lubię podniosłą atmosferę mszy roratnich. Lubię ciepło latarni, które dzieci przynoszą raniutko do kościoła, śpiew dzieci i ich zaspane twarzyczki, radość, z jaką chcą uczestniczyć w tych porannych mszach. Naprawdę. Nawet mój najmłodszy syn Antoś, który normalnie jest wielkim śpiochem, z radością jedzie do kościoła i wraz z rodzeństwem i innymi dziećmi dumnie niesie swoją latarnię. A potem przez cały rok dopytuje: kiedy znowu będą roraty?

Podczas adwentu razem z dziećmi codziennie bierzemy udział w roratach, oprócz tego od kilku lat, wykonujemy drzewo Jessego, świetlną drogę do Betlejem i celebrujemy tak zwaną szarą godzinę. Drzewo Jessego tradycyjnie służyło do ilustrowania genealogii z Ewangelii Świętego Mateusza, ukazywano na nim przodków Jezusa począwszy od Jessego, ojca króla Dawida do Józefa, po którym odziedziczył rodowód Jezus. Dziś możemy podziwiać ikony, obrazy i inne dzieła przedstawiające drzewo Jessego. Na zdjęciu, które było zrobione w paryskiej Bazylice Saint-Denis (Kościele Świętego Dionizego), widzimy właśnie taki witraż.

My (nasza rodzina) dzewo Jessego w wersji do wykonania w rodzinie, odkryliśmy stosunkowo niedawno. Przygotowujemy je następująco: w sobotę przed pierwszą niedzielą adwentu zrywamy kilka gałązek – najlepiej z drzew owocowych (jabłń, śliwa) lub krzewów kwitnących (magnolia, forsycja) bo jest szansa, że zakwitną w wazonie do Świąt. Ale można zerwać jakiekolwiek gałązki, jeżeli nie zakwitną to puszczą w tym czasie zielone listki. Wkładamy je do wazonu z wodą i ustawiamy na stole. Potem co wieczór czytamy jedną historię biblijną, związaną z którymś z przodków Jezusa, a dzieci przygotowują zawieszkę na drzewko w nawiązaniu do usłyszanej historii (propozycje można znaleźć w Internecie, my korzystamy z: https://stacja7.pl/styl-zycia/adwentowe-drzewo-jessego-jak-je-zrobic-obrazki-do-pobrania/).

Wyrusz z nami w drogę do Betlejem (...) niech to będzie droga sercem malowana.

Szara godzina

W sobotę też przygotowujemy z masy samoutwardzalnej drogę świetlną do Betlejem z miejscami na taką ilość świeczek, ile jest dni adwentu oraz na cztery świece, które zapalamy w kolejne niedziele adwentu. Dzieci wykonują z tej masy figurki: brzemiennej Maryi, Józefa i osiołka, które ustawiamy najpierw na początku drogi, a potem codziennie przesuwamy do przodu, gdzie stoi przygotowana szopka, czekająca na przyjęcie wędrowców. Towarzyszymy w drodze przyszłej Mamie i Józefowi. Co wieczór zbieramy się przy stole, czytamy czytanie z Pisma Świętego do drzewa Jessego, wykonujemy zawieszkę, dyskutujemy na temat tego co przeczytaliśmy. Z każdym czytaniem związane jest jakieś hasło np. obietnica, prawda, wiara, odwaga, które staramy się zrozumieć często odnosząc je do Maryi. Pijemy kakao i tak świętujemy szarą godzinę. Szarą, ponieważ za oświetlenie służą nam jedynie zapalone świeczki.

W sobotę też przygotowujemy z masy samoutwardzalnej drogę świetlną do Betlejem z miejscami na taką ilość świeczek, ile jest dni adwentu oraz na cztery świece, które zapalamy w kolejne niedziele adwentu. Dzieci wykonują z tej masy figurki: brzemiennej Maryi, Józefa i osiołka, które ustawiamy najpierw na początku drogi, a potem codziennie przesuwamy do przodu, gdzie stoi przygotowana szopka, czekająca na przyjęcie wędrowców. Towarzyszymy w drodze przyszłej Mamie i Józefowi. Co wieczór zbieramy się przy stole, czytamy czytanie z Pisma Świętego do drzewa Jessego, wykonujemy zawieszkę, dyskutujemy na temat tego co przeczytaliśmy. Z każdym czytaniem związane jest jakieś hasło np. obietnica, prawda, wiara, odwaga, które staramy się zrozumieć często odnosząc je do Maryi. Pijemy kakao i tak świętujemy szarą godzinę. Szarą, ponieważ za oświetlenie służą nam jedynie zapalone świeczki.

Dzieci chętnie włączają się w czytanie i rozmowy, mają swoje ulubione historie np. Jasio o Jonaszu. Staś o Abrahamie, bo wtedy robimy dodatkowo podpłomyki, które uwielbia. Antoś lubi słuchać o Arce Noego. I prawda jest taka, że jeszcze długo po adwencie i po Bożym Narodzeniu czytamy wspólnie Pismo Święte, bo dzieci się tego domagają, zwłaszcza, że propozycji jest więcej niż dni adwentu. Dwa lata temu nasze drzewo Jessego i droga świetlna do Betlejem wyglądały jak na zdjęciu 🙂

Maryjo, zawierzam Ci czas nadchodzącego adwentu, oddaję w Twoje ręce mojego męża, dzieci i proszę towarzysz nam na drodze uświęcania się w codzienności naszego Nazaretu. Przygotuj nas na Boże Narodzenie w nas.

Korzystałam z:

Stefan Kardynał Wyszyński Prymas Polski, Rekolekcje w obliczu pogodnych oczu Matki, w: Dzieła zebrane tom IV.

Stefan Kardynał Wyszyński, Potrzebujemy Matki Bożej rozważania i notatki duchowe o oddaniu Maryi.

Własne notatki z rekolekcji odbytych w dniach 22 – 24 listopada 2024 r. w Domu Pamięci Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Częstochowie, Maryja wzorem dla kobiety.

Autor: Anna Rożek

Skip to content